Typ tekstu: Książka
Autor: Król Marcin
Tytuł: Liberalizm strachu czy liberalizm odwagi
Rok: 1996
zasadzie Tocqueville ma rację. Nie wynika z tego jednak, że tak być musi, ani że przeciwstawianie się tej tendencji nieuchronnie prowadzi do podważenia demokracji. Warto też dodać, że Tocqueville pomija milczeniem malarstwo holenderskie z XVII wieku, które dopiero znacznie później zostało docenione, jako nie tylko i wyłącznie grubiańskie sprzyjanie gustom rodzącej się burżuazji.
Gdyby się chciało sprawy możliwie uprościć, można by powiedzieć tyle: nie mam nic przeciwko najrozmaitszym manifestacjom wolności w społeczeństwie demokratycznym, nie mam też nic przeciwko najrozmaitszym konsekwencjom równości, pod warunkiem, że z moimi przekonaniami i wątpliwościami dotyczącymi wiary, prawdy, piękna itd. nie zostanę zepchnięty na tylną werandę mojego
zasadzie &lt;name type="person"&gt;Tocqueville&lt;/&gt; ma rację. Nie wynika z tego jednak, że tak być musi, ani że przeciwstawianie się tej tendencji nieuchronnie prowadzi do podważenia demokracji. Warto też dodać, że &lt;name type="person"&gt;Tocqueville&lt;/&gt; pomija milczeniem malarstwo holenderskie z XVII wieku, które dopiero znacznie później zostało docenione, jako nie tylko i wyłącznie grubiańskie sprzyjanie gustom rodzącej się burżuazji.<br>Gdyby się chciało sprawy możliwie uprościć, można by powiedzieć tyle: nie mam nic przeciwko najrozmaitszym manifestacjom wolności w społeczeństwie demokratycznym, nie mam też nic przeciwko najrozmaitszym konsekwencjom równości, pod warunkiem, że z moimi przekonaniami i wątpliwościami dotyczącymi wiary, prawdy, piękna itd. nie zostanę zepchnięty na tylną werandę mojego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego