co jest grane, wszyscy przeciwko mnie? Dobrze, że jeszcze mam kolegów, z którymi mogę wypić, bo chyba bym zwariował.<br> I tak przez kolejne lata narzekamy i obwiniamy kogo się tylko da, byle nie siebie. Jeśli nawet słyszymy jakieś głosy z zewnątrz: "Słuchaj, stary, za dużo pijesz, stąd te niepowodzenia", natychmiast rodzi się w nas bunt, często agresja.<br>Nie dopuszczamy nawet myśli, że swoim piciem powodujemy to, co nas spotyka.</><br><who3>Anka: To jest drugi podstawowy filar choroby alkoholowej - żeby nie widzieć i nie wiedzieć. Takie konstrukcje myślowe, całą tę kunsztowną budowlę samooszukiwania się specjaliści nazywają systemem iluzji i zaprzeczania. Za chwilę wrócimy