Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kobieta i Życie
Nr: 20
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1972
ogarniał mnie śmiech i sam nie wiem dlaczego.
Dopiero po tygodniu wszystko się wyjaśniło. Otóż tego śledzia nie znaleźli, chociaż szukali go przez pół, a może i przez całą noc. Sprawa okazała się zawiła, ale i zwykła zarazem. Sublokator, który dawniej mieszkał u nas, zostawił pod łóżkiem pewne rzeczy od roweru, jak koło, ramę i oponę. I właśnie tam śledź wpadł i zaplątał się w tej oponie. Kiedy go wyjąłem stamtąd był suchy jak wiór, i wydawało mi się, że uśmiechał się do nas, albo śmiał się z nas i z naszych gości.
Leszek Płażewski

DNI OŚWIATY, KSIĄŻKI I PRASY

DZIECKO
ogarniał mnie śmiech i sam nie wiem dlaczego.<br>Dopiero po tygodniu wszystko się wyjaśniło. Otóż tego śledzia nie znaleźli, chociaż szukali go przez pół, a może i przez całą noc. Sprawa okazała się zawiła, ale i zwykła zarazem. Sublokator, który dawniej mieszkał u nas, zostawił pod łóżkiem pewne rzeczy od roweru, jak koło, ramę i oponę. I właśnie tam śledź wpadł i zaplątał się w tej oponie. Kiedy go wyjąłem stamtąd był suchy jak wiór, i wydawało mi się, że uśmiechał się do nas, albo śmiał się z nas i z naszych gości.<br> &lt;au&gt;Leszek Płażewski &lt;/au&gt;&lt;/div&gt;&lt;page nr=15&gt;<br><br> &lt;div&gt;&lt;tit&gt;DNI OŚWIATY, KSIĄŻKI I PRASY&lt;/tit&gt;<br><br>&lt;tit&gt;DZIECKO
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego