upominków. Wierzymy, iż szansa wylosowania własnego prezentu jest niewielka (jeśli w klasie jest dużo dzieci). <br>Okazuje się jednak, że prawdopodobieństwo przynajmniej jednej koincydencji (wylosowania swojego własnego prezentu) jest znacznie większe niż prawdopodobieństwo, że każdy wylosuje cudzy prezent! Wyjątkiem jest oczywiście sytuacja, gdy mamy tylko dwie osoby - wtedy oba prawdopodobieństwa są równe. Dlaczego jest to paradoks? Szansa, że konkretna osoba wyciągnie swój prezent, jest równa 1/n. Dla dużych n wielkość ta jest rzeczywiście bardzo mała. Jednak szansa, że przynajmniej jedna (dowolna) osoba otrzyma swój prezent, jest w przybliżeniu równa 2/3! Prawdopodobieństwo to nie zmienia się zbytnio nawet dla dużych wartości