chciałabym przeżyć wspólną trasę tylko z kobiecym zespołem.<br>Jedno, czego nie znosi Tekla, to <orig>"dżentelmeństwo"</> na scenie. Tego, że ponieważ jest kobietą, inni muzycy wybaczają jej błędy i przymykają oko, gdy ma zły dzień i nie gra zbyt dobrze.<br>- Są dwie płaszczyzny istnienia: jedna na scenie, gdzie jestem traktowana na równi z nimi jako muzyk i druga poza sceną. To jest cudowne z ich strony, bo dbają o mnie. To ważne, kiedy się współpracuje z samymi mężczyznami - mówi ze śmiechem Kasia.<br>Beata Kozak też bardzo nie lubi pobłażliwego traktowania. <br>- Dla mnie nie ma znaczenia, czy gra chłopak, czy dziewczyna; ważne, żeby