Typ tekstu: Książka
Autor: Anonimus Andrzej
Tytuł: Nie nadaje się, przecież to jeszcze szczeniak 1
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
kawałek jedzenia, eskorta strzelała nie tylko do jeńca, który choć o kilka kroków pozostał za grupą, ale także do każdego, kto się zbliżył. W przyszłym roku, kiedy eskortowano kolumny Żydów, można było z reguły rzucić im trochę jedzenia, strażnicy czasem grozili, ale nie strzelali. Tutaj, zbliżenie się do kolumny jeńców równoznaczne było z samobójstwem. Obszarpani, czasem obwinięci, bo obandażowanie to nie było, ludzie szli jak automaty, czasem padali, wtedy za kolumną zostawały zwłoki. Czasem jechał też wóz i zwłoki zabierano, ale zwykle kazano sprzątać pozostałe trupy lokalnym władzom. Trudno powiedzieć, czy na kilometrze przebytej drogi zostawało przeciętnie dziesięć, czy pięć, czy
kawałek jedzenia, eskorta strzelała nie tylko do jeńca, który choć o kilka kroków pozostał za grupą, ale także do każdego, kto się zbliżył. W przyszłym roku, kiedy eskortowano kolumny Żydów, można było z reguły rzucić im trochę jedzenia, strażnicy czasem grozili, ale nie strzelali. Tutaj, zbliżenie się do kolumny jeńców równoznaczne było z samobójstwem. Obszarpani, czasem obwinięci, bo obandażowanie to nie było, ludzie szli jak automaty, czasem padali, wtedy za kolumną zostawały zwłoki. Czasem jechał też wóz i zwłoki zabierano, ale zwykle kazano sprzątać pozostałe trupy lokalnym władzom. Trudno powiedzieć, czy na kilometrze przebytej drogi zostawało przeciętnie dziesięć, czy pięć, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego