Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 09.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zdesperowany. Nie zgadza się na rozwód. Zrobił to, by się na mnie zemścić. Mówi, że nie zobaczę już dzieci - skarżyła się prasie 39-letnia Elisabeth Krantz.
Dzieci mają od sześciu do szesnastu lat. Szwedka chciała się rozwieść już półtora roku temu, ale mąż się temu sprzeciwiał. Uważał, że nie należy rozbijać rodziny, choć konflikty i scysje wynikające z różnicy kultur stawały się coraz bardziej dokuczliwe. - Dzieci nie mogły się ubierać tak jak chciały, mieć kolegów, jakich sobie wybrały, a ja czułam, że się duszę. Nie chciał, żebym studiowała ani pracowała - opowiada Elisabeth.
Od października 2003 roku małżeństwo było w separacji. Elisabeth
Dzieci mają od sześciu do szesnastu lat. Szwedka chciała się rozwieść już półtora roku temu, ale mąż się temu sprzeciwiał. Uważał, że nie należy rozbijać rodziny, choć konflikty i scysje wynikające z różnicy kultur stawały się coraz bardziej dokuczliwe. - Dzieci nie mogły się ubierać tak jak chciały, mieć kolegów, jakich sobie wybrały, a ja czułam, że się duszę. Nie chciał, żebym studiowała ani pracowała - opowiada Elisabeth.
Od października 2003 roku małżeństwo było w separacji. Elisabeth
zdesperowany. Nie zgadza się na rozwód. Zrobił to, by się na mnie zemścić. Mówi, że nie zobaczę już dzieci - skarżyła się prasie 39-letnia <name type="person">Elisabeth Krantz</>.<br>Dzieci mają od sześciu do szesnastu lat. Szwedka chciała się rozwieść już półtora roku temu, ale mąż się temu sprzeciwiał. Uważał, że nie należy rozbijać rodziny, choć konflikty i scysje wynikające z różnicy kultur stawały się coraz bardziej dokuczliwe. - Dzieci nie mogły się ubierać tak jak chciały, mieć kolegów, jakich sobie wybrały, a ja czułam, że się duszę. Nie chciał, żebym studiowała ani pracowała - opowiada <name type="person">Elisabeth</>.<br>Od października 2003 roku małżeństwo było w separacji. <name type="person">Elisabeth
