Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
przyjaciele. W przeciwnym wypadku znaleźliby się tam, skąd mój dziadek wyszedł. Tak więc przeszliśmy przez wszystko, wszystko widzieliśmy od wewnątrz, znaliśmy to życie i znamy je dziś, umieliśmy porównywać i również dziś umiemy to robić. Myślę, że większość ludzi znajdujących się w tej sali również posiada to niezastąpione doświadczenie, które rozbudza myśl, zmusza do porównań i szukania odpowiedzi, nie pozwala zagłuszyć głosu sumienia". Rezultatem tego doświadczenia było mocne postanowienie, że wszystko musi zostać zmienione "w taki sposób, żeby każdy członek społeczeństwa mógł czuć się istotą ludzką". Życie na próżno? Nie miała to być jednak zwyczajna negacja. Używając terminu Heglowskiego można powiedzieć
przyjaciele. W przeciwnym wypadku znaleźliby się tam, skąd mój dziadek wyszedł. Tak więc przeszliśmy przez wszystko, wszystko widzieliśmy od wewnątrz, znaliśmy to życie i znamy je dziś, umieliśmy porównywać i również dziś umiemy to robić. Myślę, że większość ludzi znajdujących się w tej sali również posiada to niezastąpione doświadczenie, które rozbudza myśl, zmusza do porównań i szukania odpowiedzi, nie pozwala zagłuszyć głosu sumienia". Rezultatem tego doświadczenia było mocne postanowienie, że wszystko musi zostać zmienione "w taki sposób, żeby każdy członek społeczeństwa mógł czuć się istotą ludzką". Życie na próżno? Nie miała to być jednak zwyczajna negacja. Używając terminu Heglowskiego można powiedzieć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego