Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
wyprawiasz? Dlaczego stoisz na deszczu?
Nic nie odpowiedziała, niezdolna do żadnego oporu. Bez sprzeciwu pozwoliła się zaprowadzić na górę. Rozebrał ją, położył do łóżka, kazał wziąć aspirynę i popić gorącą herbatą. Wszystko to odbywało się w ciszy.
- A teraz postaraj się zasnąć - powiedział gasząc lampkę. - Opowiesz mi jutro.
- Nie - krzyknęła rozdzierająco. - Dzisiaj, teraz musimy porozmawiać. Ja wiem, że to ty zabiłeś moją mamę!
Trudno powiedzieć, czego oczekiwała. Może tego, że Tadeusz popuka się w czoło, wybuchnie śmiechem. Nic takiego się nie stało. W pokoju panował półmrok, bo przed oknem świeciła jasno latarnia, nie widziała jednak wyraźnie jego twarzy. Była losowi wdzięczna
wyprawiasz? Dlaczego stoisz na deszczu?<br>Nic nie odpowiedziała, niezdolna do żadnego oporu. Bez sprzeciwu pozwoliła się zaprowadzić na górę. Rozebrał ją, położył do łóżka, kazał wziąć aspirynę i popić gorącą herbatą. Wszystko to odbywało się w ciszy. <br>- A teraz postaraj się zasnąć - powiedział gasząc lampkę. - Opowiesz mi jutro. <br>- Nie - krzyknęła rozdzierająco. - Dzisiaj, teraz musimy porozmawiać. Ja wiem, że to ty zabiłeś moją mamę!<br>Trudno powiedzieć, czego oczekiwała. Może tego, że Tadeusz popuka się w czoło, wybuchnie śmiechem. Nic takiego się nie stało. W pokoju panował półmrok, bo przed oknem świeciła jasno latarnia, nie widziała jednak wyraźnie jego twarzy. Była losowi wdzięczna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego