Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 1
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
wyżej, śnieg skrzypi pod butami, lekki mróz szczypie w policzki, korowód ludzi gęstnieje i oprócz rozmów idących ludzi w większości młodzieży, cisza. Nie do wiary! Byłem tu w podobny czas trzy lata wcześniej. Piękną scenerię tatrzańskiej przyrody, powagę zadumanych turni i smreków w czystą bezwietrzną księżycową noc raz po raz rozdzierała wówczas kanonada rakiet i różnego rodzaju jarmarcznych pukawek. Czy wolność, polska demokracja III Rzeczypospolitej nie uszanuje ciszą tej Świętej Nocy w otoczeniu prawdziwego Bożego cudu, tatrzańskiego regla - myślałem. Kanonada nie ustawała. Nawet w czasie Przemienienia w otaczającym kaplicę lesie trwała kanonada. Część młodzieży, która zapewne nie wiedziała, po co tu
wyżej, śnieg skrzypi pod butami, lekki mróz szczypie w policzki, korowód ludzi gęstnieje i oprócz rozmów idących ludzi w większości młodzieży, cisza. Nie do wiary! Byłem tu w podobny czas trzy lata wcześniej. Piękną scenerię tatrzańskiej przyrody, powagę zadumanych turni i smreków w czystą bezwietrzną księżycową noc raz po raz rozdzierała wówczas kanonada rakiet i różnego rodzaju jarmarcznych pukawek. Czy wolność, polska demokracja III Rzeczypospolitej nie uszanuje ciszą tej Świętej Nocy w otoczeniu prawdziwego Bożego cudu, tatrzańskiego regla - myślałem. Kanonada nie ustawała. Nawet w czasie Przemienienia w otaczającym kaplicę lesie trwała kanonada. Część młodzieży, która zapewne nie wiedziała, po co tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego