Typ tekstu: Audycja radiowa
Tytuł: Rozmowy niekontrolowane Radio TOK FM
Rok: 1999
bardzo.
Proszę bardzo.
Sześćset dwadzieścia dwa, sześćdziesiąt dwa, trzydzieści dwa, kierunkowy zero dwadzieścia dwa. Wróćmy do naszego,do tej części ozdobnej naszego ogrodu, mówiłyśmy o trawnikach, a kwiaty podobnie traktujemy?
Tak, oczywiście, na wszystko jest inna receptura, chociaż niby ta sama, ale jednak inna, na przykład róże, pytała pani o róże, róże stanowią taką część ozdobną ogrodu, która wymaga jakby innego nieco traktowania, dlatego że róże, jako rośliny bardzo silnie korzeniące się, wymagają gleb głęboko, o dużej zwartości próchnicy,zasobnych, przewiewnych, przepuszczalnych, tak jest w każdej książce.
Co to znaczy? Po prostu róże lubią gleby zasobne, bardzo głębokie, żeby ten system
bardzo.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Proszę bardzo.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Sześćset dwadzieścia dwa, sześćdziesiąt dwa, trzydzieści dwa, kierunkowy zero dwadzieścia dwa. Wróćmy do naszego,&lt;unclear&gt;do tej części ozdobnej naszego ogrodu, mówiłyśmy o trawnikach, a kwiaty podobnie traktujemy?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak, oczywiście, na wszystko jest inna receptura, chociaż niby ta sama, ale jednak inna, na przykład róże, pytała pani o róże, róże stanowią taką część ozdobną ogrodu, która wymaga jakby innego nieco traktowania, dlatego że róże, jako rośliny bardzo silnie korzeniące się, wymagają gleb głęboko, o dużej zwartości próchnicy,&lt;unclear&gt;zasobnych, przewiewnych, przepuszczalnych, tak jest w każdej książce.&lt;/&gt; <br>Co to znaczy? Po prostu róże lubią gleby zasobne, bardzo głębokie, żeby ten system
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego