w środę mają wrócić do &lt;name type="place"&gt;Paryża&lt;/&gt;.<br>Wieść o zwolnieniu zakładników &lt;name type="place"&gt;Francja&lt;/&gt; przyjęła entuzjastycznie. Deputowani niższej izby parlamentu przerwali obrady, długo klaskali i wiwatowali. Prezydent &lt;name type="person"&gt;Jacques Chirac&lt;/&gt; zapowiedział natychmiastowe przerwanie urlopu w &lt;name type="place"&gt;Maroku&lt;/&gt; i powrót do &lt;name type="place"&gt;Paryża&lt;/&gt;, aby osobiście móc przywitać dziennikarzy.<br><br>&lt;tit&gt;Cztery miesiące w niewoli&lt;/&gt;<br><br>38-letni &lt;name type="person"&gt;Christian Chesnot&lt;/&gt; z rozgłośni &lt;name type="org"&gt;RFI&lt;/&gt; i 41-letni &lt;name type="person"&gt;Georges Malbrunot&lt;/&gt; z dziennika &lt;name type="tit"&gt;"Le Figaro"&lt;/&gt; zaginęli 20 sierpnia w drodze do &lt;name type="place"&gt;An-Nadżafu&lt;/&gt;. O ich uprowadzeniu terroryści poinformowali dopiero tydzień później. Dali też &lt;name type="place"&gt;Paryżowi&lt;/&gt; 48 godzin na uchylenie ustawy zakazującej noszenia muzułmańskich chust w szkołach publicznych. Francuski rząd nie ustąpił. O uwolnienie dziennikarzy osobiście apelował