Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, wizycie u dentysty
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o pracy, wizycie u dentysty
Rok powstania: 2001
jest chamstwo po prostu. Tak samo tak samo jak do okulisty. No wiadomo, że człowiek starszy ma większe problemy, co nie? No i trzeba go dokładnie przebadać. No, czasami się z tym też dłużej, no ale to jest jednak różnica, nie? I za wszystko płacisz tyle samo.
Czyli nie ma rozgraniczenia.
No żadnego. Przecież na taką na taką malutką plombkę no to ile tego materiału potrzeba?
No śladowe ilości.
Praktycznie no to mówię, że przez lupę trzeba spojrzeć. A, a cennik jest taki sam. No i no i no nie wiem, mi się tak mi się tak wydaje, że dziecko, nie
Czyli nie ma rozgraniczenia.
No żadnego. Przecież na taką na taką malutką plombkę no to ile tego materiału potrzeba?
No śladowe ilości.
Praktycznie no to mówię, że przez lupę trzeba spojrzeć. A, a cennik jest taki sam. No i no i no nie wiem, mi się tak mi się tak wydaje, że dziecko, nie
jest chamstwo po prostu. <pause> Tak samo tak samo jak <vocal desc="yyy"> do okulisty. No wiadomo, że człowiek starszy ma większe problemy, co nie? No i <vocal desc="yyy"> trzeba go dokładnie przebadać. No, czasami się z tym też <vocal desc="yyy"> dłużej, no ale to jest jednak różnica, nie? I za wszystko płacisz tyle samo.</><br><who2>Czyli nie ma rozgraniczenia.</><br><who3>No żadnego. Przecież na taką na taką malutką plombkę no to ile tego materiału potrzeba?</><br><who2>No <overlap>śladowe ilości.</></><br><who3><overlap>Praktycznie</> no to mówię, że przez lupę trzeba spojrzeć. A, a cennik jest taki sam.<pause> No i no i <vocal desc="yyy"> no nie wiem, mi się tak mi się tak wydaje, że <vocal desc="yyy"> dziecko, nie
