po dworcu i jego okolicy, oglądam SU46, gdy ten uruchamia nagle silnik spalinowy ! Szkoda że nie nagrałem tego odgłosu. W muzeum widziałem tłok od silnika ST44, więc wiem mniej więcej co się tam w tym pudle dzieje i co jest powodem tych odgłosów piekielnych. W końcu silnik<br>rozpoczyna równą pracę, rozgrzewając się, wielka czarna chmura, która mogłaby zaalarmować oddział straży pożarnej rozrzedza się, a ja idę do wagonu. W przedziale posilam się (pełen wrażeń), gdy nagle słyszę w oddali z kierunku Somonina sygnał Rp1. Oho, coś jedzie ! Wyglądam przez okno, widzę trzy światła, ale lokomotywy rozpoznać nie mogę. Czyżby jeszcze jeden SU46