Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
tkwić z okiem przy dziurce od klucza, i chwycił w czarne, patykowate ręce podarek. Długie chude palce na białej bibułce wyglądały jak pazurki płazów. Koszula w niebieskie pasy spękana na ramionach, dziury jeżyły się frędzlami nakrochmalonych nici.
Wiedział, że sprzątacz znowu obnosi swoją biedę, kole w oczy wypuszczoną na spodnie rozłażącą się szmatą. Jednak zgodnie z indyjskim obyczajem udał, że tego nie widzi, nie poniży się do spostrzegania nędzy, cierpienia, chorób. Prócz zgodzonej zapłaty podarował mu trzy koszule. A jednak sweeper z uporem donaszał stare łachy. Gdy mu kiedyś zwrócił uwagę, że wstyd przynosi domowi tymi szmatami, służący spokojnie oświadczył:
- Sab powie
tkwić z okiem przy dziurce od klucza, i chwycił w czarne, patykowate ręce podarek. Długie chude palce na białej bibułce wyglądały jak pazurki płazów. Koszula w niebieskie pasy spękana na ramionach, dziury jeżyły się frędzlami nakrochmalonych nici.<br>Wiedział, że sprzątacz znowu obnosi swoją biedę, kole w oczy wypuszczoną na spodnie rozłażącą się szmatą. Jednak zgodnie z indyjskim obyczajem udał, że tego nie widzi, nie poniży się do spostrzegania nędzy, cierpienia, chorób. Prócz zgodzonej zapłaty podarował mu trzy koszule. A jednak sweeper z uporem donaszał stare łachy. Gdy mu kiedyś zwrócił uwagę, że wstyd przynosi domowi tymi szmatami, służący spokojnie oświadczył:<br>- Sab powie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego