Typ tekstu: Książka
Autor: Wolanowski Lucjan
Tytuł: Upał i gorączka
Rok: 1996
więc sobie wygodnie w cieniu pod drzewami i raczyli się winem. Kiedy jednak zjawili się ponownie, aby starać się o grunt, okazało się, że ogonka co prawda już nie ma, ale dlatego, że nie ma i towaru: wszystkie ziemie zostały już poprzydzielane. Zafrasował się więc dobry Bóg, gdy Gruzini, lekko rozmarzeni winem, przedstawili mu swoją sprawę.
- A gdzie byliście, kiedy dzieliłem ziemię? - zagrzmiał.
- Piliśmy wino w cieniu pod drzewami - zgodnie z prawdą oświadczyli Gruzini.
- To niezłe zajęcie - przyznał Stwórca i zamyślił się głęboko. Znalazł bez trudu rozwiązanie, bo już w tych zamierzchłych czasach, kiedy było coś do rozdziału, dyspozytor pamiętał i
więc sobie wygodnie w cieniu pod drzewami i raczyli się winem. Kiedy jednak zjawili się ponownie, aby starać się o grunt, okazało się, że ogonka co prawda już nie ma, ale dlatego, że nie ma i towaru: wszystkie ziemie zostały już poprzydzielane. Zafrasował się więc dobry Bóg, gdy Gruzini, lekko rozmarzeni winem, przedstawili mu swoją sprawę. <br> - A gdzie byliście, kiedy dzieliłem ziemię? - zagrzmiał.<br> - Piliśmy wino w cieniu pod drzewami - zgodnie z prawdą oświadczyli Gruzini.<br> - To niezłe zajęcie - przyznał Stwórca i zamyślił się głęboko. Znalazł bez trudu rozwiązanie, bo już w tych zamierzchłych czasach, kiedy było coś do rozdziału, dyspozytor pamiętał i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego