produkt pracy zespołowej. Pojedynczy dziennikarz niewiele dzisiaj znaczy: tekst reportera trafia na biurka kolejnych redaktorów, korektorów i grafików, opatrywany jest ilustracjami, te - podpisami, a całość na końcu otrzymuje tytuł, czasami luźno powiązany z treścią artykułu. Jeśli na jakimś etapie tej obróbki popełniony zostanie błąd o ciężarze etycznym, odpowiedzialność elegancko się rozmywa na całą instytucję medialną.<br><br>Zespołowy charakter pracy w mediach polega nie tylko na zbiorowej produkcji. Zespół redakcyjny ściśle zależy od zespołu marketingowego, który określa tzw. segment czytelniczy (czy widownię) i od jego parametrów uzależnia politykę pozyskiwania reklam. Bo reklama trafia tylko i wyłącznie tam, gdzie zetknie się z nią potencjalny