Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
tą dziwną prostotą, z jaką Marek wysiada z potężnego kremowego cadilaka (tylko przez chwilę wydaje mu się, że w tych białych spodniach wygląda trochę grubo), jakby tym gestem starał się zaświadczyć, że ich kocha, że w głębi duszy jest taki, jak oni, Krystyna (ta Krystyna!) stoi przed nim, a łzy rozmywają jej starannie dobrany na wieczór makijaż, Krystyna błaga go, ażeby pozwolił jej zostać, Krystyna klęka przed nim, dotyka ustami jego stóp, ale on jest nieubłagany, jest nieziemsko piękna, ale on odtrąca ją i odchodzi, czemu towarzyszy pomruk uwielbienia zebranych, albo nie: po długich prośbach zabiera ostatecznie Krystynę na bal i
tą dziwną prostotą, z jaką Marek wysiada z potężnego kremowego cadilaka (tylko przez chwilę wydaje mu się, że w tych białych spodniach wygląda trochę grubo), jakby tym gestem starał się zaświadczyć, że ich kocha, że w głębi duszy jest taki, jak oni, Krystyna (ta Krystyna!) stoi przed nim, a łzy rozmywają jej starannie dobrany na wieczór makijaż, Krystyna błaga go, ażeby pozwolił jej zostać, Krystyna klęka przed nim, dotyka ustami jego stóp, ale on jest nieubłagany, jest nieziemsko piękna, ale on odtrąca ją i odchodzi, czemu towarzyszy pomruk uwielbienia zebranych, albo nie: po długich prośbach zabiera ostatecznie Krystynę na bal i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego