Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
Hellman, o której pamiętnikach Mary napisała, że w nich nawet przecinki kłamią.

Miasto. Dużo rozmyślałem o fenomenie miasta. Wcale nie o zabawnym haśle "Miasto, masa, maszyna". Zdarzało mi się mieszkać w bardzo dużych metropoliach, w Paryżu, Nowym Jorku, ale przecie pierwszym moim miastem była prowincjonalna stolica, ledwo różna, a przecie różna od wsi, i ona to dostarczała danych mojej wyobraźni. Bo jednak mogłem sobie przedstawić Wilno w różnych jego fazach, czego nie bardzo umiałem gdzie indziej. Bo weźmy choćby Wilno Oświecenia i Romantyzmu. Te śmierdzące stosy odpadków, te środkiem jezdni strużące się ścieki, ten pył albo błoto, przez które trzeba było
Hellman, o której pamiętnikach Mary napisała, że w nich nawet przecinki kłamią. <br><br>&lt;tit&gt;Miasto.&lt;/&gt; Dużo rozmyślałem o fenomenie miasta. Wcale nie o zabawnym haśle "Miasto, masa, maszyna". Zdarzało mi się mieszkać w bardzo dużych metropoliach, w Paryżu, Nowym Jorku, ale przecie pierwszym moim miastem była prowincjonalna stolica, ledwo różna, a przecie różna od wsi, i ona to dostarczała danych mojej wyobraźni. Bo jednak mogłem sobie przedstawić Wilno w różnych jego fazach, czego nie bardzo umiałem gdzie indziej. Bo weźmy choćby Wilno Oświecenia i Romantyzmu. Te śmierdzące stosy odpadków, te środkiem jezdni strużące się ścieki, ten pył albo błoto, przez które trzeba było
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego