Typ tekstu: Książka
Autor: Uniłowski Zbigniew
Tytuł: Wspólny pokój
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1932
staniemy się nową Grecją w zmurszałej Europie. Bądź zdrów!
Było już po jedenastej, kiedy Lucjan znalazł się w domu. Mimo otwartych okien w pokoju panował zaduch okropny. Zwłaszcza rzadko prane skarpetki i nie myte nogi. studentów dotkliwie dawały się we znaki nozdrzom. Światło paliło się jeszcze i studenci oraz Mieciek rozprawiali gorąco. Edward siedział w bieliźnie na biurku i od czasu do czasu wtrącał jakąś ohydną anegdotkę. Mieciek mówił o piatiletce. Jego przykry głos denerwował Lucjana na równi z upałem i zaduchem. Siedział więc na łóżku i ćmił papierosa w tępej rozpaczy. Dziadzia, który wkrótce też się przywlókł, począł kląć ze
staniemy się nową Grecją w zmurszałej Europie. &lt;page nr=146&gt; Bądź zdrów!<br>Było już po jedenastej, kiedy Lucjan znalazł się w domu. Mimo otwartych okien w pokoju panował zaduch okropny. Zwłaszcza rzadko prane skarpetki i nie myte nogi. studentów dotkliwie dawały się we znaki nozdrzom. Światło paliło się jeszcze i studenci oraz Mieciek rozprawiali gorąco. Edward siedział w bieliźnie na biurku i od czasu do czasu wtrącał jakąś ohydną anegdotkę. Mieciek mówił o piatiletce. Jego przykry głos denerwował Lucjana na równi z upałem i zaduchem. Siedział więc na łóżku i ćmił papierosa w tępej rozpaczy. Dziadzia, który wkrótce też się przywlókł, począł kląć ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego