Typ tekstu: Książka
Autor: Bratny Roman
Tytuł: Kolumbowie - rocznik 20
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1957
blady, z oczami wyogromnionymi jakimś cierpieniem-pozwól, że ci przedstawię podchorążego Bogorię, jednego z twórców Powstańczego Porozumienia Demokratycznego, które chce się dogadać z Lublinem, skąd słuchaliśmy tej miłej audycji... No, czego patrzysz na niego, jakbyś był w dodatku jeszcze ludożercą...
Kryska stała przy oknie. Bała się patrzeć na pokój. Nie rozumiała jeszcze niczego, ale czuła jakiś groźny koniec.
"Upiłam się, strasznie się upiłam..." - myślała patrząc przez łzy na niewysoką, świeżą mogiłę usypaną widocznie rano przez ludzi z owego śmiesznego konduktu z walizkami.
W zbliżającym się mroku rozpalał tam ktoś, bezdomny czy obłąkany, ognisko.
Nie, nie obłąkany... Na ramieniu świeżo osadzonego krzyżyka
blady, z oczami wyogromnionymi jakimś cierpieniem-pozwól, że ci przedstawię podchorążego Bogorię, jednego z twórców Powstańczego Porozumienia Demokratycznego, które chce się dogadać z Lublinem, skąd słuchaliśmy tej miłej audycji... No, czego patrzysz na niego, jakbyś był w dodatku jeszcze ludożercą...<br>Kryska stała przy oknie. Bała się patrzeć na pokój. Nie rozumiała jeszcze niczego, ale czuła jakiś groźny koniec.<br>"Upiłam się, strasznie się upiłam..." - myślała patrząc przez łzy na niewysoką, świeżą mogiłę usypaną widocznie rano przez ludzi z owego śmiesznego konduktu z walizkami.<br>W zbliżającym się mroku rozpalał tam ktoś, bezdomny czy obłąkany, ognisko.<br>Nie, nie obłąkany... Na ramieniu świeżo osadzonego krzyżyka
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego