dobrych kilka minut szeptał mu do ucha, przerażony groźbą gniewu przełożonego. Bał się, że mułła nie zrozumiał jego przekładu. Bał się też, że nazbyt długo i drobiazgowo objaśniając Motawakkelowi sens pytania, może wywołać wrażenie, iż powątpiewa w intelekt ministra.<br>W końcu Motawakkel zmarszczył się z niesmakiem i odparł, że nie rozumie, co mam na myśli, rozprawiając o jego liberalizmie. <br>- Choćby to, że spotyka się pan z cudzoziemcami, i to nie tylko mężami stanu, ale żurnalistami jak ja. <br>- Ależ to należy do moich obowiązków służbowych - odparł mułła, uśmiechając się z ulgą i pobłażaniem. <br><br>Bosonogi, w powłóczystych, zgrzebnych szatach, Omar wyróżniał się spośród