takich lub innych sympatii i antypatii sygnalizowanych w tekście, widać w nim niechęć do świadczenia o własnym wyborze Autora pomiędzy alternatywnymi rozwiązaniami. Myślę, że jest to stanowisko konsekwentne, więcej nawet, że danie wyrazu jakiemuś wyborowi byłoby zaprzeczeniem własnego stanowiska, które uprzednio starałem się wyeksplikować. Rozumiejąc filozofię tak, jak ją Autor rozumie, i sądząc, że każda myśląca jednostka przeżywać musi ten konflikt, konflikt ten można analizować, tropić jego rozmaite przejawy i konsekwencje, ale <hi>środkami filozoficznymi</hi> nie można go rozwiązać. Każde rozwiązanie wymagałoby wyjścia poza teren tak rozumianej filozofii, byłoby w gruncie rzeczy przekształceniem jednej z opcji zakładu Pascala w "pari-pris". Któryś