Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
młodej głowie i dziewczyna postanowiła odejść ze swojego liceum. - "Ja już to sobie przemyślałam, więc nie denerwujcie się. Maturę zrobię zaocznie albo eksternistycznie, w każdym razie papier będzie. Szkoła to jest skostniała instytucja, tłamsi jednostkę, a ja zamierzam się rozwijać w inny, mniej konwencjonalny sposób" - taki był sens jej ówczesnego rozumowania. Wprawdzie nie sprecyzowała, o jakie niekonwencjonalne sposoby edukacji chodziło, ale jedno było jasne - dalej do szkoły chodzić nie będzie. W dodatku nosiła się z zamiarem wyjazdu w jakieś inne, "bardziej ekologiczne", jak to nazwała, okolice.
Szybko się wyjaśniło, co było bezpośrednią przyczyną tak gwałtownej chęci odmiany życia młodziutkiej, zbuntowanej panny
młodej głowie i dziewczyna postanowiła odejść ze swojego liceum. - &lt;q&gt;"Ja już to sobie przemyślałam, więc nie denerwujcie się. Maturę zrobię zaocznie albo eksternistycznie, w każdym razie papier będzie. Szkoła to jest skostniała instytucja, tłamsi jednostkę, a ja zamierzam się rozwijać w inny, mniej konwencjonalny sposób"&lt;/&gt; - taki był sens jej ówczesnego rozumowania. Wprawdzie nie sprecyzowała, o jakie niekonwencjonalne sposoby edukacji chodziło, ale jedno było jasne - dalej do szkoły chodzić nie będzie. W dodatku nosiła się z zamiarem wyjazdu w jakieś inne, &lt;q&gt;"bardziej ekologiczne"&lt;/&gt;, jak to nazwała, okolice.<br>Szybko się wyjaśniło, co było bezpośrednią przyczyną tak gwałtownej chęci odmiany życia młodziutkiej, zbuntowanej panny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego