uważać, że decyzje medyczne nie kierują się logiką decyzji. Przynajmniej o tyle, o ile podejmuje je lekarz. Wolno, być może, pacjentowi podejmować decyzję, która pociąga za sobą ryzyko poważnej szkody dla niego samego. Wiele systemów prawnych wymaga, by przed podjęciem ryzykownego zabiegu decyzja taka wyrażona została na piśmie. Niewykluczone, że rozumowanie pacjenta, zanim podejmie taką decyzję, zbliża się do wzorca sformułowanego przez logikę decyzji - w tym sensie, że pacjent waży wartościowanie możliwych konsekwencji za pomocą prawdopodobieństwa, a następnie maksymalizuje taką sumę ważoną. Niewiele wiemy o rzeczywistych sposobach rozwiązywania tak dramatycznych problemów.<br> Podobna sytuacja istnieje, jak się zdaje, na terenie prawa. Podobna