Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
mnie za co przepraszać. I nie o to tu chodzi. Trzeba teraz pomyśleć, co będziesz robiła w czasie mojej odsiadki.
Spojrzała na niego oczyma zalanymi łzami.
- Ty nie będziesz siedział! Musimy tylko stąd wyjechać.
- Skąd te rewelacje?
- Byłam u Walczaka.
Zapadła cisza. A więc po raz drugi jego życiowe sprawy rozwiązują się z łaski wybrańców nowej władzy. Śmieszne. A nawet żałosne.
- A jak sobie poradzisz bez swojej cegielni?
- Co tam cegielnia! - wybuchnęła. - Gdybym wiedziała, że dla mojej zachcianki sprzedajesz dolary, że się tak strasznie narażasz... Po co to robiłeś?
- Wszyscy to robią, to są jedyne realne pieniądze na rynku. Złotówka jest
mnie za co przepraszać. I nie o to tu chodzi. Trzeba teraz pomyśleć, co będziesz robiła w czasie mojej odsiadki. <br>Spojrzała na niego oczyma zalanymi łzami. <br>- Ty nie będziesz siedział! Musimy tylko stąd wyjechać. <br>- Skąd te rewelacje?<br>- Byłam u Walczaka. <br>Zapadła cisza. A więc po raz drugi jego życiowe sprawy rozwiązują się z łaski wybrańców nowej władzy. Śmieszne. A nawet żałosne. <br>- A jak sobie poradzisz bez swojej cegielni?<br>- Co tam cegielnia! - wybuchnęła. - Gdybym wiedziała, że dla mojej zachcianki sprzedajesz dolary, że się tak strasznie narażasz... Po co to robiłeś?<br>- Wszyscy to robią, to są jedyne realne pieniądze na rynku. Złotówka jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego