wzięli się do organizowania żłobka, wioskowego banku pożyczek i szkoleń z przedsiębiorczości. Dopiero gdy żołądek jest pełny i plecy nie bolą, pojawia się twórcza energia.<br>Takie prospołeczne pomysły projektantów wpisują się w nowoczesne myślenie o pomocy dla krajów rozwijających się. Zrzucanie worków z jedzeniem uspokaja sumienie bogatego Zachodu, ale nie rozwiązuje problemu głodu. Z błędnego koła biedy dużo skuteczniej pomagają wyjść rozwiązania technologiczne, ułatwiające codzienne życie. Muszą jednak trafiać w potrzeby tych, którym mają służyć. - To nie jest projektowanie dla gorszego świata, tylko na inne potrzeby - tłumaczy profesor Jacek Popek z wydziału wzornictwa gdańskiej ASP. - Dobry projekt jest zawsze taki sam