tako, jako rzekł, się stało.<br><br>Lecz chociaż Dobro z Zła powstało,<br>Mądrość Głupota zaś poczęła,<br>złączone w świętej tej prajedni,<br>poczęły tworzyć zbożne dzieła.<br>I oto z głębin brudnych mroków<br>promienia jasny strzela blask<br>i światłem swym zapala wokół<br>śniące w ciemnościach punkty gwiazd.<br>I w miarę, jak się czerń rozwidnia,<br>powoli budzą się przestwory<br>i najpierw słońce, potem księżyc<br>na swe niebiańskie wchodzą tory.<br>Ruszają wody z wnętrza lądu,<br>z bagnisk łańcuchy wstają gór<br>i nagle pierwszy błysk pioruna<br>rozdziera gęstwę ciemnych chmur.<br>I z nieba wielka jasność spływa,<br>i ziemia tonie w jej powodzi,<br>i bujna zieleń ją pokrywa