Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Morze
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1925
pasku naszego wybrzeża, które w każdej chwili może być odcięte od nas. Jedno zamknięcie obejmujących nas nożyc pruskich może to sprawić.
I pod tą grozą żyjemy ciągle. A jednak i tego wąskiego skrawka wybrzeża wystarczy nam przy silnej woli i przy i przy świadomej pracy, aby zatkniętą tam polską banderę rozwinąć i wysłać na wszystkie oceany.
Nieurzeczywistnimy jednak tego, o ile miłość nasza dla morza będzie tylko miłością, opartą na marzeniu, to znaczy, o ile w ślad za nią nie pójdą czyny.
O ten wysiłek, o tę prace woła do całej Polski uderzająca dzisiaj o nasz brzeg dziewiąta fala Chrobrego!
Po
pasku naszego wybrzeża, które w każdej chwili może być odcięte od nas. Jedno zamknięcie obejmujących nas nożyc pruskich może to sprawić.<br>I pod tą grozą żyjemy ciągle. A jednak i tego wąskiego skrawka wybrzeża wystarczy nam przy silnej woli i przy i przy świadomej pracy, aby zatkniętą tam polską banderę rozwinąć i wysłać na wszystkie oceany.<br>Nieurzeczywistnimy jednak tego, o ile miłość nasza dla morza będzie tylko miłością, opartą na marzeniu, to znaczy, o ile w ślad za nią nie pójdą czyny.<br>O ten wysiłek, o tę prace woła do całej Polski uderzająca dzisiaj o nasz brzeg dziewiąta fala Chrobrego!<br>Po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego