Typ tekstu: Książka
Autor: Anonimus Andrzej
Tytuł: Nie nadaje się, przecież to jeszcze szczeniak 1
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
się łączyły ze sobą, tysiące i dziesiątki tysięcy ptaków, wyglądało to, jakby całe niebo zaczęło się obracać, jakby miał rozpocząć się cyklon.
Zdumiewające, że mrozy zupełnie nie miały wpływu na ten codzienny ceremoniał. A mrozy nadeszły fantastyczne i, choć to wydawało się niemożliwe, co dzień silniejsze. Już od kilku dni rtęć w termometrze skrzepła, temperaturę odczytywano na starym termometrze alkoholowym, przybitym po drugiej stronie ganeczku. Termometr ten, chyba jeszcze z czasów carskich, pokazywał temperaturę w stopniach Reaumire'a i trzeba dopiero było przeliczać ją na skale Celsiusza. A ponieważ z wiekiem termometr ten stał się pesymistą i jego ciemno-niebieski słupek cieczy
się łączyły ze sobą, tysiące i dziesiątki tysięcy ptaków, wyglądało to, jakby całe niebo zaczęło się obracać, jakby miał rozpocząć się cyklon.<br>Zdumiewające, że mrozy zupełnie nie miały wpływu na ten codzienny ceremoniał. A mrozy nadeszły fantastyczne i, choć to wydawało się niemożliwe, co dzień silniejsze. Już od kilku dni rtęć w termometrze skrzepła, temperaturę odczytywano na starym termometrze alkoholowym, przybitym po drugiej stronie ganeczku. Termometr ten, chyba jeszcze z czasów carskich, pokazywał temperaturę w stopniach Reaumire'a i trzeba dopiero było przeliczać ją na skale Celsiusza. A ponieważ z wiekiem termometr ten stał się pesymistą i jego ciemno-niebieski słupek cieczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego