codzienną gimnastykę, aby dolegliwości minęły. Zdarza się jednak, że stopień deformacji kręgosłupa jest tak zaawansowany, iż niezbędna jest interwencja lekarza.<br><br>Doktorze, boli!<br>Niestety na profilaktykę jest już najczęściej za późno. Bo boli i nie chce przestać. Najpierw pojawia się zmęczenie i przeciążenie mięśni, kręgosłupa, więzadeł, torebek stawowych. Następuje zaburzenie stereotypu ruchowego, człowiek nie reaguje już ruchem tak jak powinien. Zmęczona osoba jest zgarbiona, chodzi z pochyloną głową - nie ma siły stać, a nawet siedzieć prosto. Powtarzające się tego typu przeciążenia prowadzą do dysfunkcji, a te z kolei do kolejnych przeciążeń, które mają następstwa już nie w postaci zaburzeń funkcjonalnych, ale trwałych