Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
Na maki purpurowe,
Mijając chabry, złóż!
Traw zieleń, błękit nieba
Raz jeszcze ujrzeć trzeba...
Przypomnieć jeszcze raz
Świat wokół nas...

- Widziałem sny ogromne,
Lecz już ich nie przypomnę.
Wiosenne spadły deszcze,
A nie ma moich snów!
Raz jeszcze i raz jeszcze
O makach w polu mów!
Bądź dla mnie - jako ruczaj,
Głębiny mnie nauczaj -
I wędrowania w dal,
I szmeru fal!

- Nie jestem ja ruczajem
W dolinie poza gajem.
Lecz w lesie - nagłym kwiatem
Zakwitnę do twych stóp.
To - wszystko! Nic - poza tem!
Poza tem - mgła i grób...
Patrz w sady - łąki - lasy,
Jak w kres po wszystkie czasy!
Patrz we
Na maki purpurowe,<br> Mijając chabry, złóż!<br> Traw zieleń, błękit nieba<br> Raz jeszcze ujrzeć trzeba...<br> Przypomnieć jeszcze raz<br> Świat wokół nas...<br><br>- Widziałem sny ogromne,<br>Lecz już ich nie przypomnę.<br> Wiosenne spadły deszcze,<br> A nie ma moich snów!<br> Raz jeszcze i raz jeszcze<br> O makach w polu mów!<br> Bądź dla mnie - jako ruczaj,<br> Głębiny mnie nauczaj -<br> I wędrowania w dal,<br> I szmeru fal!<br><br>- Nie jestem ja ruczajem<br>W dolinie poza gajem.<br> Lecz w lesie - nagłym kwiatem<br> Zakwitnę do twych stóp.<br> To - wszystko! Nic - poza tem!<br> Poza tem - mgła i grób...<br> Patrz w sady - łąki - lasy,<br> Jak w kres po wszystkie czasy!<br> Patrz we
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego