dotyczyły Anny, chociaż rzadko używałaś jej imienia. Co najdziwniejsze, od początku wiedziałaś, że jest lekarką. Tak więc albo nie zdradziłaś się z tym przed nią, albo Anna kłamała.<br>"Skrzyżowanie nowobogackiego snobizmu z zamyśleniem kobiet Pietra Perugino. Do złudzenia przypomina zwłaszcza jego <name type="tit">Madonnę z dzieciątkiem</>. To samo wysokie, gładkie czoło, otoczone rudymi kosmykami. Do tego piękne, zielone oczy i złe, stale zagryzane usta. Co za piekielna mieszanka - piękno i brzydota, dobro i zło, naiwność i wyrachowanie, delikatność i okrucieństwo. Oglądam z przyjemnością tę grę namiętności. Czekam na jej wizyty, by obserwować, jak się zmienia, gdy pozwalam jej być tu coraz swobodniejszą. Przechadza