Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
jest.
- Na Boga, przestań mi wreszcie salutować!
- Według rozkazu.
- Jaki stary, taki głupi. - Generał, kręcąc głową i mamrocząc coś pod nosem, ruszył ku rydwanom. Po skale płynęły za nim cienie: od Ziemi - wielkiej, zielono-rdzawej na gwiaździstym niebie Tryba - oraz niezliczonych błędnych ogni szybujących leniwie pod sferą hermetyzującą bazy.
Dżinn rydwanu był w dobrym humorze.
- Toż to sam Żelazny Generał! Zaszczyconym, zaszczyconym.
- Zamknij się i leć.
Wyskoczyli ponad sferę i rydwan otoczył się samodzielnym bąblem Krafta II. Równocześnie pokrył go zwierciadlany czar maskujący, przekopiowany z półsfery bazy: duchy szpiegowskie były wszędzie i nie należało ułatwiać im sprawy, dobrowolnie dostarczając informacji o
jest.<br>- Na Boga, przestań mi wreszcie salutować!<br>- Według rozkazu.<br>- Jaki stary, taki głupi. - Generał, kręcąc głową i mamrocząc coś pod nosem, ruszył ku rydwanom. Po skale płynęły za nim cienie: od Ziemi - wielkiej, zielono-rdzawej na gwiaździstym niebie Tryba - oraz niezliczonych błędnych ogni szybujących leniwie pod sferą hermetyzującą bazy. <br>Dżinn rydwanu był w dobrym humorze.<br>- Toż to sam Żelazny Generał! Zaszczyconym, zaszczyconym.<br>- Zamknij się i leć.<br>Wyskoczyli ponad sferę i rydwan otoczył się samodzielnym bąblem Krafta II. Równocześnie pokrył go zwierciadlany czar maskujący, przekopiowany z półsfery bazy: duchy szpiegowskie były wszędzie i nie należało ułatwiać im sprawy, dobrowolnie dostarczając informacji o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego