dotąd nie znaleziono. </><br><who1>Ale nie powie pan na pewno, w stu procentach, że takie zjawisko w telewizji nie występuje?</><br><who2>Jasne, że nie powiem, bo jest to w Polsce przypadłość bardzo rozpowszechniona, a TVP jest wielką firmą, więc i tu może się to zdarzyć. Aby się ustrzec takich przypadków, na bardzo rygorystycznych zasadach przeprowadzamy wszystkie wielkie przetargi. Wiadomo, gdzie i na co idą pieniądze. Mamy wewnętrzne, dwudziestoosobowe biuro kontroli. Stosujemy ustawę o zamówieniach publicznych, działa też cała "infrastruktura", na przykład ogłoszenia o przeprowadzanych konkursach. TVP jest również regularnie poddawana skrupulatnym kontrolom, prowadzonym przez NIK i Urzędy Kontroli Skarbowej. Są także inne zabezpieczenia