rywali w sztuce utrzymywania władzy. A ponieważ wszyscy jego rywale uczyli się grać według tych samych reguł i technik, to brakuje kogoś, kto umiałby zaproponować inne zasady gry i wygrać dzięki świeżemu stylowi. Sojusz wyciął ich dawno lub trzyma jak paprotkę na stole prezydialnym, tak jak Andrzeja Celińskiego.<br> <br>&lt;tit1&gt;Oleksy przegrywa rywalizację&lt;/&gt;<br>Miller jest nie do ruszenia, bo jego ugrupowanie wbrew własnym zaklęciom nie przypomina żadnej innej partii w Polsce. Przynosi jej to korzyści, ale i zamienia z roku na rok w polityczny skansen.<br>SLD zgromadził ludzi nienawykłych do jakiejkolwiek demokracji wewnątrzpartyjnej. Ludzi, którym imponuje siła i którzy bez dyskusji wyczuwają, kto