ideałów, bo zawiódł tam, gdzie oczekiwano od niego najwięcej - w sferze socjalnej. Pozytywnie zaskoczył tam, gdzie spodziewano się po nim mniej - w sferze ekonomicznej. Nie znaczy to, że były robotnik metalowiec pochodzący z ubogiej wielodzietnej rodziny nie był sercem z głodującymi, bezrolnymi, bezdomnymi. Jednak zdrowy rozsądek nakazywał mu utrzymanie w ryzach odruchów serca.<br>Mimo to rok po zaprzysiężeniu pozytywne noty wystawia Luli 70 procent Brazylijczyków. To bardzo dobry wynik, zważywszy, że ogromne rzesze ludzi wykluczonych dotąd z dobrodziejstw przemian oczekiwały od nowego prezydenta cudów. Oznacza to, że Brazylijczycy nadal wierzą, że Lula wie, co robi i robi to dla ich dobra