zdanie, które <orig>warvets</> wbijają wszystkim do głów: nie mamy nic przeciwko białym, lecz na ziemię, jaką zajmują, naszą ziemię - nie zamierzamy już dłużej czekać.<br><br>To jednak nieprawda, że w tym konflikcie nie dają o sobie znać uprzedzenia rasowe. Nie jedź sam do okupowanych farm, nie szukaj weteranów, to jest naprawdę ryzykowne, poczekaj na jakiś wyjazd w większej grupie; ci ludzie alergicznie, agresywnie reagują na widok białego. W Harare, stolicy Zimbabwe, przestrogi mnożą dziennikarze francuscy, choć oni akurat nie są tu przyjmowani najgorzej: Francja nie kolonizowała tej części Afryki. Weterani nie lubią Amerykanów, Brytyjczyków nie cierpią. Ta fobia sprawia, że za wysłanników