na Wschodzie anegdot o roztropnych sędziach; źródła ich dotąd nie udało się ustalić. Natomiast obszerniejsze od nich opowiadanie o derwiszach, poprzedzone wyrazistą charakterystyką konstantynopolitańskich <page nr=16> żebraków, przedstawia się specjalnie interesująco z uwagi na to, że stanowi odmienną wersję bajki, popularnej w Europie, znanej również w Polsce.<br>Wprawdzie broszura Daminaeusa nie jest rzadkością bibliograficzną, ponieważ jednak od chwili pierwszego swego wydania, tj. od r: 1596 nie doczekała się przedruku, przytoczenie tekstu fabuły o derwiszach, którzy znaleźli czerwony złoty, wydaje się zupełnie uzasadnione.<br>...Czasu jednego trafiło się, że ki1ka tych derwiszów abo bengów szli w Konstantynopolu drogą przez miasto, gdzie idąc jeden z nich