Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 17/6
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
śmiertelnie ranił kuchennym nożem swojego syna, 43-letniego Stanisława. Sprawa - jak ją określił prokurator rejonowy w Nowym Targu, Józef Palenik - jest z pogranicza zabójstwa i samoobrony.
Awantury między ojcem i synem wybuchały tak często, jak często obaj mężczyźni zaglądali do kieliszka. W domu rodziny K. interwencje policyjne nie były więc rzadkością. Razem z nimi mieszka 89-letnia matka Jana K., czyli babcia denata, która po śmierci żony gospodarza i wyjeździe trzech jego córek za granicę, zapewniała synowi i wnukowi wikt wraz z opierunkiem.
Feralnego wieczoru Stanisław K. wyszedł z domu i wrócił po północy, mocno nietrzeźwy. Sprzeczka wybuchła z powodu włączenia
śmiertelnie ranił kuchennym nożem swojego syna, 43-letniego Stanisława. Sprawa - jak ją określił prokurator rejonowy w Nowym Targu, Józef Palenik - jest z pogranicza zabójstwa i samoobrony.&lt;/&gt;<br>Awantury między ojcem i synem wybuchały tak często, jak często obaj mężczyźni zaglądali do kieliszka. W domu rodziny K. interwencje policyjne nie były więc rzadkością. Razem z nimi mieszka 89-letnia matka Jana K., czyli babcia denata, która po śmierci żony gospodarza i wyjeździe trzech jego córek za granicę, zapewniała synowi i wnukowi wikt wraz z opierunkiem.<br>Feralnego wieczoru Stanisław K. wyszedł z domu i wrócił po północy, mocno nietrzeźwy. Sprzeczka wybuchła z powodu włączenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego