Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 20.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
autobusy z pół tysiącem weteranów. - Doszły nas wieści, że w Matabelelandzie działa kilka zbrojnych bojówek i że zaatakują jeszcze przed Wielkanocą. Potem wszystko ma się skończyć. Jestem pewien, że mój dom spłonie pod koniec tygodnia - powiedział w środę Chris Jarrett, szef prowincjonalnego związku farmerów.
Weterani przyznają, że ich operację organizuje rządząca partia ZANU. Na dworcu autobusowym w Harare wynajęte przez władze samochody codziennie czekają na ochotników i rozwożą ich na farmy. Potem przywożą im żywność. "Musimy płacić tylko za papierosy i piwo" - przyznali weterani johannesburskiemu "Starowi".
Większość farmerów z Matabelelandu wywiozła rodziny do stolicy prowincji, Bulawayo. Mężczyźni, którzy zostali, postanowili teraz
autobusy z pół tysiącem weteranów. - Doszły nas wieści, że w &lt;name type="place"&gt;Matabelelandzie&lt;/name&gt; działa kilka zbrojnych bojówek i że zaatakują jeszcze przed Wielkanocą. Potem wszystko ma się skończyć. Jestem pewien, że mój dom spłonie pod koniec tygodnia - powiedział w środę &lt;name type="person"&gt;Chris Jarrett&lt;/name&gt;, szef prowincjonalnego związku farmerów. <br>Weterani przyznają, że ich operację organizuje rządząca partia &lt;name type="org"&gt;ZANU&lt;/name&gt;. Na dworcu autobusowym w &lt;name type="place"&gt;Harare&lt;/name&gt; wynajęte przez władze samochody codziennie czekają na ochotników i rozwożą ich na farmy. Potem przywożą im żywność. "Musimy płacić tylko za papierosy i piwo" - przyznali weterani johannesburskiemu &lt;name type="work"&gt;"Starowi"&lt;/name&gt;. <br>Większość farmerów z &lt;name type="place"&gt;Matabelelandu&lt;/name&gt; wywiozła rodziny do stolicy prowincji, &lt;name type="place"&gt;Bulawayo&lt;/name&gt;. Mężczyźni, którzy zostali, postanowili teraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego