Ciało jest dla nich oparciem. Konserwują je niczym pusty dom. Na dobrą sprawę potrzebna byłaby im żona, która gotowałaby, naprawiała cieknący kran i zajmowała się dziećmi.<br>"Awansują, podobnie jak mężczyźni, na aktorki, konstruktorki, żonglerki, inscenizatorki własnych biografii" - mówi Ulrich Beck, socjolog z Monachium. Osoba: telewizor Za nimi wlecze się w rzece samotności smutny dopływ - kobiety niechciane. Nie każdy bowiem wybiera samotność, należy raczej przypuszczać, że częściej jest ona stanem przymusowym. Dla nowych, wolnych, ekspansywnych, które w młodości przegapiły czas, kiedy łatwiej znaleźć parę. Dla tych, dla których zabrakło mężczyzny, bo ich dla wszystkich kobiet nie starczy, zwłaszcza że oni wcześnie umierają