Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
To najlepiej przeprowadzone porwanie, o jakim słyszałem.
- Chyba pan żartuje... Niech będzie, że tych dwóch tak czy siak musiał załatwić, bo to Bruce Lee skrzyżowany z Janosikiem. Ale kierowca miał mossberga z grubym śrutem, a Drzymalski cudzy pistolet w cudzej kieszeni. Gdyby się spóźnił...
- A to o czym świadczy? - zapytał rzeczowo. Nie próbowała odpowiadać. - Wystartował od zera. Gdyby miał własną broń, użyłby jej. Był snajperem. Snajper ma lepszy stosunek do swojej broni niż mąż do żony. Nie wymieni jej ot tak sobie na inną.
Pierwszy raz zrobił na niej wrażenie.
- To by nawet pasowało - mruknęła, upijając łyk kawy. - Ten ochroniarz przebity
To najlepiej przeprowadzone porwanie, o jakim słyszałem.<br>- Chyba pan żartuje... Niech będzie, że tych dwóch tak czy siak musiał załatwić, bo to Bruce Lee skrzyżowany z Janosikiem. Ale kierowca miał mossberga z grubym śrutem, a Drzymalski cudzy pistolet w cudzej kieszeni. Gdyby się spóźnił...<br>- A to o czym świadczy? - zapytał rzeczowo. Nie próbowała odpowiadać. - Wystartował od zera. Gdyby miał własną broń, użyłby jej. Był snajperem. Snajper ma lepszy stosunek do swojej broni niż mąż do żony. Nie wymieni jej ot tak sobie na inną.<br>Pierwszy raz zrobił na niej wrażenie.<br>- To by nawet pasowało - mruknęła, upijając łyk kawy. - Ten ochroniarz przebity
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego