imała się ich rdza.<br> Oczywiście tę moją zapobiegliwość o każdy szczegół bryczki spostrzegł kowal.<br> Zaczął wypytywać, z kim mam zamiar się żenić, czy już wysłałem swatów i kiedy dam na zapowiedzi.<br> Żeby mi przestał dokuczać, musiałem postawić na kowadle butelkę gorzałki i obok na przekąskę spore pęto kiełbasy.<br> A ja rzeczywiście, chociaż do tego nie przyznawałem się nawet przed samym sobą, szykowałem bryczuszkę już nie z myślą o wygodzie matki, ale dla oczu dziewczyn, które coraz częściej przechodziły koło mojego domu, zjawiały mi się w snach, na dnie rzeki, gdy po całodziennej pracy w polu kąpałem się, nurkując do piasku i