podobieństwo strusich pióropuszy, a te zaś roztrzęsione, rozpostarte jak cienka tkanina babiego lata. <br>Woda od barwy obłoków zdawała się jak rubin płynny, a na wszelkich rzeczach, na domach, drzewach, ziemi i twarzach ludzkich kładł się różowy odblask. <br>Potem się droga zniżyła i zbiegła z torem małej kolejki przecinającej dolinę. Już rzeka została daleko, daleko za wzgórzami, tu zaś płynął tylko strumyk kręty, który rozlewał się w duży staw u stóp parku. <br>Ojciec i Henrysia zatrzymali się przy stawie i przyglądali dworowi. Stał wysoko, opleciony winem i różami. Ogród w tarasach spadał ku stawom - ogród pełen strzelistych jałowców i tui, mocny powagą