Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
pułku dowództwa Pana Pułkownika z poleceniem, abyś miał pilne baczenie na tegoż, gdyż znany jest wyższej władzy z burzliwego umysłu..." Podpisany był generał piechoty Potocki.
Zaklął nad tym pismem dowódca, pułkownik Słupecki, pomyślał krótko i przydzielił tak rekomendowanego rekruta do kompanii fizylierów kapitana Sakowskiego.
- Ten mu pieprzu w nos natrze! - rzekł do adiutanta i kopię pisma polecił przesłać wraz z delikwentem do kompanii.
Kapitan Sakowski miał w pułku sławę najostrzejszego wśród oficerów, brutala i gwałtownika. Kompania jego stała w miasteczku Gawarczewie. Szedł tam Kazimierz jak w paszczę wilka, przygotowany na najgorsze, jako że konwojujący go podoficer nie omieszkał po drodze wzmiankować
pułku dowództwa Pana Pułkownika z poleceniem, abyś miał pilne baczenie na tegoż, gdyż znany jest wyższej władzy z burzliwego umysłu..." Podpisany był generał piechoty Potocki.<br>Zaklął nad tym pismem dowódca, pułkownik Słupecki, pomyślał krótko i przydzielił tak rekomendowanego rekruta do kompanii fizylierów kapitana Sakowskiego.<br>- Ten mu pieprzu w nos natrze! - rzekł do adiutanta i kopię pisma polecił przesłać wraz z delikwentem do kompanii.<br>Kapitan Sakowski miał w pułku sławę najostrzejszego wśród oficerów, brutala i gwałtownika. Kompania jego stała w miasteczku Gawarczewie. Szedł tam Kazimierz jak w paszczę wilka, przygotowany na najgorsze, jako że konwojujący go podoficer nie omieszkał po drodze wzmiankować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego