i marzył o Poussinie, kogóż nie kopiował Degas (prymitywów włoskich, Belliniego, Mantegnę, Tycjana). A Van Gogh transponujący Delacroix, a Picasso? Przykładów płodnego wpływu muzeów sztuk europejskich można cytować setki.<br>Chyba obok Picassa Derain był najbardziej nasiąkniętym kulturą malarzem swej generacji. Derain kochał się wprost w obrazach klasyków, w ich wielkim rzemiośle, gdzie tu zbrodnia? Malarstwo Deraina jest nie mniej od Picassa bogate w związki kulturalne przeszłości. Po 1920 roku mamy wpływy renesansu, Pompei, Caravaggia, pejzaże rzymskie, monumentalne portrety i akty, piękne pejzaże olejne z St. Maximin pod wpływem Corota, wielkie martwe "flamandzkie" aż po ostatnie płótna, gdzie zgadujemy zachwyt jego nad