Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
Powstała kwestia wymaganej antyseptyki. Przyniesiono Automatycznego Chirurga. Było to zaskakująco lekkie pudło wielkości mikrofalówki. Odwinąwszy ledpad, Hunt włożył tam prawą rękę. Gdy ją wyjął, była krótsza o trzydzieści centymetrów, pudło zaś znacznie cięższe. Tak więc jestem teraz jednorękim bandytą, pomyślał Nicholas, spoglądając na kikut z jakimś dziwnym spokojem, nagle odurzony rześkością nocnego powietrza. Jednoręki - było coś o tym w którejś z mitologii.
Oczywiście nie zgodził się na żadne znieczulenia czy narkozy podczas zabiegu. Roacher przyjął ten sprzeciw w milczeniu. W czasie programowania Chirurga i potem, gdy operacja była już w toku, Hunt starał się wygładzić myślnię, uspokoić lekarza - wciągając go w
Powstała kwestia wymaganej antyseptyki. Przyniesiono Automatycznego Chirurga. Było to zaskakująco lekkie pudło wielkości mikrofalówki. Odwinąwszy &lt;orig&gt;ledpad&lt;/&gt;, Hunt włożył tam prawą rękę. Gdy ją wyjął, była krótsza o trzydzieści centymetrów, pudło zaś znacznie cięższe. Tak więc jestem teraz jednorękim bandytą, pomyślał Nicholas, spoglądając na kikut z jakimś dziwnym spokojem, nagle odurzony rześkością nocnego powietrza. Jednoręki - było coś o tym w którejś z mitologii. <br>Oczywiście nie zgodził się na żadne znieczulenia czy narkozy podczas zabiegu. Roacher przyjął ten sprzeciw w milczeniu. W czasie programowania Chirurga i potem, gdy operacja była już w toku, Hunt starał się wygładzić &lt;orig&gt;myślnię&lt;/&gt;, uspokoić lekarza - wciągając go w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego