Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
rewolwer i strzela w Plejtusa
Nieprawda, głupi chamie! Byłem tylko za dobry dla niej. Wiedziałem, że to była cała jej pociecha.
Plejtus pada
ALBERT
Brawo, Leon, zaczynasz dochodzić trochę do równowagi.

LEON
A ojciec mnie do pasji zaczyna doprowadzać! To po ojcu mam te wszystkie piękne skłonności. Wisielec, psiakrew, brazylijski rzezimieszek i morderca. To przez ojca zostałem szpiegiem i alfonsem.
ALBERT
Uuu - Leonku, zaczynasz mi się grubo nie podobać. To już jest niedelikatne. To jest trochę w stylu nieboszczki mamy, zwalać winę na mnie za wszystkie twoje wady. Ale tę wadę to masz po matce.
LEON
To chamstwo to mam też
rewolwer i strzela w Plejtusa<br>Nieprawda, głupi chamie! Byłem tylko za dobry dla niej. Wiedziałem, że to była cała jej pociecha.<br> Plejtus pada<br> ALBERT<br>Brawo, Leon, zaczynasz dochodzić trochę do równowagi.<br>&lt;page nr=238&gt;<br> LEON<br>A ojciec mnie do pasji zaczyna doprowadzać! To po ojcu mam te wszystkie piękne skłonności. Wisielec, psiakrew, brazylijski rzezimieszek i morderca. To przez ojca zostałem szpiegiem i alfonsem.<br> ALBERT<br>Uuu - Leonku, zaczynasz mi się grubo nie podobać. To już jest niedelikatne. To jest trochę w stylu nieboszczki mamy, zwalać winę na mnie za wszystkie twoje wady. Ale tę wadę to masz po matce.<br> LEON<br>To chamstwo to mam też
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego