Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
łajdackiej wyobraźni malarza! Może to jakaś alegoria, jakaś metafora? Nie wierzę w Napoleona! Wierzę w Pitagorasa, bo pozostało po nim twierdzenie nie do obalenia. Przed Pitagorasem biję czołem... Klękam z trwogą przed jego geniuszem!
- Woły czynią to również - sierdził się profesor - bo całą ich setkę kazał zakatrupić przy dobrej sposobności rzeźnik jeden. Grek , pachnący czosnkiem i wzdęty od jedzenia prażonego bobu.
Na ten temat nie rozmawiali nigdy po przykrej scenie, kiedy to profesor, zdjęty gniewem, wyjechał bez pożegnania i nie pokazał się na wsi przez dwa lata. Teraz udawał, że ściska znakomitego matematyka, lecz czynił to raczej symbolicznie, by nie zetknąć
łajdackiej wyobraźni malarza! Może to jakaś alegoria, jakaś metafora? Nie wierzę w Napoleona! Wierzę w Pitagorasa, bo pozostało po nim twierdzenie nie do obalenia. Przed Pitagorasem biję czołem... Klękam z trwogą przed jego geniuszem!<br>- Woły czynią to również - sierdził się profesor - bo całą ich setkę kazał zakatrupić przy dobrej sposobności rzeźnik jeden. Grek , pachnący czosnkiem i wzdęty od jedzenia prażonego bobu.<br>Na ten temat nie rozmawiali nigdy po przykrej scenie, kiedy to profesor, zdjęty gniewem, wyjechał bez pożegnania i nie pokazał się na wsi przez dwa lata. Teraz udawał, że ściska znakomitego matematyka, lecz czynił to raczej symbolicznie, by nie zetknąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego